Świadek wypadku ma ustawowy obowiązek udzielić pierwszej pomocy poszkodowanym. Często jednak nie jesteśmy w stanie przełamać pewnej bariery. Zastanawiamy się, co będzie, jeśli wykonamy zły ruch, jeśli nasze działania nie będą skuteczne?
Okazuje się, że od działań, będących pierwszą pomocą często zależy zdrowie, a nawet życie osoby poszkodowanej. Nawet niewielkie czynności takie, jak opatrzenie rany, zatamowanie krwotoku, usztywnienie złamanej kończyny czy ułożenie w pozycji bezpiecznej mogą uratować ludzkie życie. Obowiązek udzielenia pierwszej pomocy jest również uregulowany prawnie. Mówią o tym między innymi Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym, Kodeks Karny, Prawo o Ruchu Drogowym, Kodeks Wykroczeń.
Nie chodzi o wyciąganie konsekwencji, lecz o mobilizację do realnej pomocy osobom poszkodowanym.
Świadek powinien zabezpieczyć miejsce zdarzenia oraz podjąć działania, mające na celu uchronienie rannych przed dodatkowymi obrażeniami. Istotna jest także próba oceny stanu osób poszkodowanych. Należy sprawdzić przytomność, a także oddech poszkodowanego poprzez udrożnienie dróg oddechowych. W tym celu trzeba odchylić głowę do tyłu i sprawdzić, czy nie zalegają tam żadne ciała obce.
W przypadku, gdy obszar zdarzenia może generować ryzyko dodatkowych obrażeń, rannych powinno się przenieść z dala od miejsca wypadku. Przed podjęciem decyzji o oddaleniu się, należy realnie ocenić obrażenia poszkodowanych. Szczególnie istotne są uszkodzenia kręgosłupa. Jeśli ranny skarży się na brak czucia w kończynach, bóle pleców lub podejrzewamy obrzęk mózgu, należy transportować poszkodowanego na twardym podłożu, chroniąc szczególnie odcinek szyjny.
Po dokonaniu wszystkich niezbędnych czynności w zakresie pierwszej pomocy, upewnieniu się, że poszkodowani są bezpieczni, a miejsce zdarzenia zabezpieczone, należy niezwłocznie zadzwonić po pomoc medyczną (999 lub 112).
Pozostawienie rannych lub ucieczka z miejsca wypadku są niedopuszczalne, co więcej – karane!